Jennifer Aniston nie lubi zmieniać drastycznie swojej fryzury. Aktorka od lat nosi długie blond włosy. Kilka lat temu ścięła je do ramion przyznając, że doczepianie pukli sprawiło, że jej prawdziwe włosy zaczęły wypadać. Tym razem też coś poszło nie tak.
Paparazzi znów przyłapali gwiazdę w krótkich włosach. W najnowszym wywiadzie Jennifer wyznała, że niedawny zabieg nie poszedł jej tak, jak powinien.
Nie zrobiłam tego dla roli - tłumaczy na łamach Elle. Zrobiłam sobie zabieg nazywany brazylijskim prostowaniem włosów. Nie zareagowały one na niego najlepiej. W chwili, w której ścinam włosy, od razu chcę je odzyskać. Naprawdę staram się polubić moją nową fryzurę.
Warto zaznaczyć, że zabieg, któremu poddała się aktorka jest zakazany w Unii Europejskiej.
Podoba Wam się nowa fryzura Jennifer?