Czarna Mamba traci pozycję najsurowszego jurora na rzecz Piotra Galińskiego? Wczoraj to on dawał najniższe noty i bynajmniej nie gryzł się w język podczas oceniania uczestników. Choć na naganę tak naprawdę nie zasłużył nikt, nawet Jacek Kawalec, który w tym odcinku pożegnał się z programem. Jemu to właśnie Galiński poradził, że skoro parkiet spowiła już mgła zasłaniająca nogi tańczących, to "przydałoby się jeszcze sypnąć solą po oczach jurorom, by tego w ogóle nie widzieli".
Rafał Bryndal po ubiegłotygodniowej 40-tce od jury powrócił na swoje miejsce w szeregu Tańca z gwiazdami i z pokorą przyjął do wiadomości, że rumby w jego rumbie nie było. Tak czy inaczej - nie wydaje wam się fenomenalne, że on nadal tańczy, a rzekomo uwielbiani przez tłumy Kammel czy Vondrackova zasiadają w niedzielne wieczory przed telewizorem?
Faworytką chyba nadal pozostaje Justyna Steczkowska, która jest bez wątpienia najbardziej popularną z gwiazd biorących udział w tej edycji. Obcisły kombinezon, mini czy skromna czerwona sukienka - patrzeć na nią na parkiecie to sama przyjemność, niech więc pozostanie jak najdłużej.
Mateusz Damięcki i Ewa Szabatin zatańczyli zmysłową rumbę, ale dziś tematem numer jeden był film w reżyserii młodego aktora, do którego właśnie skończyły się zdjęcia. Jeszcze cztery tygodnie ciężkiej pracy na treningach i może uda mu się przyjechać na premierę nowiutkim Porsche. Iwona Pavlović oceniła Mateusza bardzo wysoko i z entuzjazmem stwierdziła, że "bardzo ładnie miotał Ewą". Może lepiej, by tych dwoje jednak nic nie łączyło?
Oprócz Piotra Galińskiego złośliwi byli dziś także fryzjerzy. Sztuczny kucyk Kasi Skrzyneckiej i grzywka Ani Guzik nie pozostawiają co do tego żadnej wątpliwości.