Wczoraj po przemarszu Bronisława Komorowskiego przez Warszawę odbył się Marsz Niepodległości, który pomimo zapewnień organizatorów, że tym razem nie dojdzie do bójek z policją oraz aktów wandalizmu szybko zamienił się w wielką awanturę i chaos. Patrioci (?) postanowili ponownie zniszczyć dopiero co odrestaurowaną instalację na placu Zbawiciela. Tęcza symbolizująca tolerancję została podpalona. Według świadków agresywny tłum wokół instalacji nie dopuścił do niej strażaków, którzy chcieli ugasić pożar. Gazeta Wyborcza podała, że zostali oni obrzuceni kamieniami, a szef Ruchu Narodowego, Robert Winnicki, przemawiając do tłumu cieszył się, że... "spłonął symbol zarazy".
Na temat zniszczenia tęczy i awantur wypowiedziało się wielu celebrytów. Na profilu Michała Piroga pojawił się krótki, ale dosadny komentarz: Kurwy a nie ludzie. W podobnym tonie burdy na ulicach komentuje Katarzyna Zielińska, która pod zdjęciami odbudowywanej, a następnie płonącej tęczy napisała:
Spłonęła TĘCZA TOLERANCJI w Warszawie.....parę dni temu odbudowana! CZY TAK SIĘ WŁAŚNIE OBCHODZI DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI ?????!!!!! Wstyd! Żenada! brak słów.
Monika Olejnik na swoim profilu odniosła się do kazania Dziwisza, który mówił o podziałach narodu polskiego. Dziennikarka napisała:
Kardynał Dziwisz widzi niewidzialny mur, a ja widzę płonącą tęczę.
Karolina Korwin-Piotrowska kilkakrotnie wypowiadała się na temat demonstracji, którą tłumiła policja. Prowadząca Magiel towarzyski napisała między innymi: Wstydzę się za to bydło które świętuje dzisiaj. W patriotyczny ton uderzyła natomiast Kayah:
Patriotyzm to nie ksenofobia i brak zgody na inność, to szacunek dla własnej tożsamości i dla tych, którzy uczynili z walki o prawo do niej sens życia, a czasem i śmierci. Nie chcę , by zabrzmiało to egzaltowanie. Żyjmy dobrze, szczęśliwie i w spełnieniu.
Zobaczcie komentarze pozostałych gwiazd (i nie tylko).
A tu zobaczycie, co działo się dzisiaj na ulicach Warszawy: Zaatakowali squaty z maczetami! W środku były dzieci [WIDEO]