Anna Czartoryska nie opłakiwała długo związku z Piotrem Adamczykiem. U jej boku szybko pojawił się syn miliardera, Michał Niemczycki. W kwietniu para wzięła cichy ślub. Jej były partner poradził sobie z rozstaniem o wiele szybciej. Zorganizował udawany ślub i okładkę w Vivie ze swoją następną partnerką, Katarzyną Gwizdałą, promowaną jako "Kate Rozz". Jak wiadomo, "małżeństwo" nie przetrwało.
Czartoryska pojawiła się w programie Piotra Najsztuba, w którym stwierdziła, że nie jest jej przykro, że w mediach pojawia się często jako była Adamczyka. Życzy mu także najlepiej w kolejnym związku z Weroniką Rosati.
Nie powiem, żebym czuła się jakoś specjalnie upokorzona, że znajduje się w galeriach pt. "Kobiety Piotra Adamczyka”. To była szczera relacja, która nie wyszła, ale nie widzę powodu, dla którego miałabym się czuć upokorzona – powiedziała. Uważam, że te galerie są małostkowe i głupie, ale są gdzieś jakieś plotki, które ludzi interesują. W przyszłym tygodniu będzie interesowało ich coś innego. Nowej parze życzę niezmiennie jak najlepiej, tak jak i każdej kolejnej.