Jarosław Kret płaci wysoką cenę za próbę nauczenia się nowych sportowych sztuczek. Rezultatem nie jest niestety druga młodość tylko dwa złamane żebra i złamanie guzka większego kości ramienia. Mogę tylko ruszać dłonią. Niestety, nie mogę podnieść ramienia - żali się Kret. Nigdy nie uprawiałem wyczynowo sportu i nie wiedziałem do tej pory, czym jest kontuzja.
Najprostsze czynności sprawiają mu kłopot - nie może nosić żadnych siatek ani toreb, problemem jest zmiana biegu z samochodzie. Pewnie byłoby mu łatwiej gdyby mógł liczyć na czyjąś pomoc. Niestety ze swoją ostatnią dziewczyną, Agatą Młynarską zdążył się już rozstać. Podobno oboje zdecydowali, że kariera jest ważniejsza niż miłość. Kret deklaruje, że kiedy tylko się wyleczy, zostanie stałym bywalcem lodowiska:
Pokochałem jazdę na łyżwach i na pewno powrócę na lodowisko - zapewnia.