Kolejne już spalenie tęczy na pl. Zbawiciela w Warszawie wywołało większe oburzenie wśród celebrytów niż inne, smutne i kompromitujące wydarzenia z Marszu Niepodległości. 11 listopada wyrazili liczny sprzeciw wobec zniszczenia "symbolu wolności". Zobacz: Gwiazdy (i nie tylko) O SPALENIU TĘCZY: "KU*WY a nie ludzie!"
Wczoraj po południu do osób odnawiających tęczę przyłączyła się - ponoć "spontanicznie" - Edyta Górniak. Jak to Edyta, była bardzo poruszona. Ogłosiła z tej okazji, że "wierzy w to, że ten świat nie zginie nigdy". Zapozowała też oczywiście do zdjęć. Wątpliwości co do intencji i słuszności takich "akcji" wyraziła na swoim profilu Karolina Korwin-Piotrowska, znana z raczej umiarkowanej sympatii wobec Górniak.
obawiam się, że mnie to powoli przerasta... zaraz się dowiem znowu, że jestem nietolerancyjna homofobką, bo nie dość, że przed pokazem Zienia na kolana z wrażenia nie padam, to jeszcze TO - napisała dziennikarka. ale co tam. to jest straszna przesada. i strasznie to jest śmieszne**.**