Wreszcie obyła się pierwsza rozprawa Radka Majdana. Piłkarz jest oskarżony o pubicie reportera Faktu.
Do zdarzenia doszło w nocy z 31 marca na 1 kwietnia tego roku po ligowym meczu Pogoni Szczecin z Wisłą Płock. Już podczas spotkania Majdan wykazywał się wyjątkową nerwowością. Pod koniec gry rzucił się na sędziego liniowego twierdząc, że ten nie zauważył autu tuż przed zwycięskim golem przeciwników.
"Dziennikarz" Faktu Mariusz Kuczewski twierdzi, że został przez Majdana pobity i znieważony. Trzeba przyznać, że sam trochę go sprowokował. Radek twierdzi, że namawiał dziewczyny przebywające w lokalu, by dosiadały się do jego stolika, umożliwiając reporterowi wykonanie prowokacyjnego zdjęcia. Pech chciał, że Majdan nie miał akurat zbyt dobrego humoru... Czy pójdzie teraz za to do więzienia na 5 lat (bo tyle mu grozi)? Byłaby to trochę zbyt surowa kara.
Tak wyglądał Radek i jego zaczeska podczas rozprawy:
Aha, Dody oczywiście nie było w sądzie, ale to chyba żadne zaskoczenie.