Monika Pietrasińska nadal nie otrzymuje tylu zaproszeń na bankiety, o ilu marzy. Trudno się dziwić, że w takiej sytuacji każda gala jest dla niej wyzwaniem. Aspirująca celebrytka za każdym stara się stanąć na wysokości zadania. Kłopot w tym, że niewiele już zostało jej do odkrycia. Zobacz: Pietrasińska POKAZUJE GENITALIA! (TYLKO DLA DOROSŁYCH!)
Po otrzymaniu zaproszenia na urodzinową galę Faktu przyciśnięta koniecznością Pietrasińska postanowiła poświęcić się i ostrzyknąć sobie usta. Chwali się tym oczywiście na łamach tabloidu:
Dzień przed urodzinami "Faktu" byłam na zabiegu i znów poprawiłam sobie usta. Na takiej gali trzeba się zaprezentować, warto było.
Gratulujemy Monika, jesteś głupsza od debili z Warsaw shore.
Przypomnijmy, że na tę samą imprezę wpadł też... Bronisław Komorowski. Wyznał, że to dla niego "ważna chwila" i wyglądał na wzruszonego, gratulując swojej ulubionej gazecie.