Wielu polskich celebrytów dorabia sobie prowadzeniem różnego rodzaju "szkoleń". Znana z telewizji twarz wystarczy, żeby za kilka godzin "wykładu" dostać więcej, niż "zwykły" nauczyciel zarabia na miesiąc. Do tego grona chytrych gwiazd należy również Omenaa Mensah.
Pogodynka TVN zawitała niedawno do Bydgoszczy, gdzie poprowadziła szkolenie w Zespole Szkół Mechanicznych nr 1. Mówiła nauczycielom, "jak się ubierać, żartować na lekcji i robić pierwsze wrażenie". Dostała za to... 7 tysięcy złotych!
Byłam zażenowana. Większość kadry spoglądała na siebie z niesmakiem, kiedy pani tłumaczyła, jak robić wrażenie na uczniach - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą jedna z nauczycielek, które wzięły udział w spotkaniu. A już zupełną stratą czasu były warsztaty z układania prognozy pogody. Zagraliśmy w jakimś tandetnym teatrzyku.
Cena szkolenia na jedną osobę mieściła się w przedziale 80-100 zł - broni się Małgorzata Bielska, wicedyrektorka szkoły. To rozsądna cena, tyle, w przeliczeniu na nauczyciela, kosztuje nas np. szkolenie BHP. Nie odbiegała od tych, które zaproponowałyby nam inne firmy. A jednak pani Omena uatrakcyjniła nasze szkolenie. Za gwiazdę zapłaciliśmy tyle, ile zapłacilibyśmy za każdego innego prelegenta.
Osoby, które brały udział w szkoleniu - było ich 75, a do końca dotrwało 50 - twierdzą, że była to strata czasu. Zobaczyli z bliska "znaną twarz", posłuchali, co ma do powiedzenia, a że nie miała zbyt wiele, część szybko rozeszła się do domów**.**
Dyrektorka szkoły twierdzi jednak, że był to świetny pomysł, a nauczyciele byli zachwyceni.
Ci, którzy dotrwali do końca, dostali certyfikat, byli zadowoleni i zareagowali bardzo spontanicznie. Po szkoleniu nauczyciele robili sobie z panią Omeną zdjęcia i brali wpisy - zapewnia. Takie warsztaty są potrzebne. Młodym, żeby mogli zaistnieć w szkolnych realiach, starszym, żeby poznali współczesne trendy. To szkolenie nas wzbogaciło, bo odświeżyliśmy i ugruntowaliśmy wiedzę.
Jak myślicie, jaką dokładnie wiedzę mogła przekazać nauczycielom Omenaa? Jak związać się z bogatym facetem i dostać pracę w TVN-ie?
Ludzie wychodzili, bo na sali wiało nudą - wspomina jedna z nabranych nauczycielek.