W sobotę Rihanna wybrała się do jednego ze swoich ulubionych klubów w Hollywood. Tym razem zabrała ze sobą kilku kuzynów oraz rodzinę z Barbadosu. Najwyraźniej uznała, że obecność striptizerek urozmaici rodzinne spotkanie. Piosenkarka miała na sobie sukienkę o kroju koszulki zawodników koszykówki. Gwiazda wybrała tą z numerem oraz imieniem Michaela Jordona.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.