Wczoraj wieczorem poznaliśmy ostatnich finalistów szóstej edycji _**Mam Talent**_, wyłonionych w głosowaniu widzów w piątym odcinku półfinałowym.
Jako pierwsze na scenie pojawiły się dziewczyny z zespołu Sihir Stars, wykonujące taniec brzucha. Agustin Egurrola oglądał ich występ z nieschodzącym z twarzy uśmiechem zadowolenia. _**Jestem zafascynowany i ta fascynacja nie pozwoliła mi dokładnie obejrzeć choreografii**_ - mówił zachwycony. Jesteście piękne i smaczne.
Kamil Kobędzowski wykonujący sztuczki na rowerze, wszedł do półfinału w miejsce innego, kontuzjowanego uczestnika. Na przygotowanie się miał zaledwie dwa dni, co docenili jurorzy. To jest dla mnie piękna historia. Ogromne brawa dla ciebie! - mówiła Agnieszka Chylińska. Jesteś pierwszym uczestnikiem w ciągu sześciu edycji, który tak pełno zagospodarował całą scenę! - dodała fachowo Małgorzata Foremniak.
Akrobatka Agnieszka Marczak absolutnie zachwyciła wszystkich jurorów, którzy nie mogli nadziwić się postępom, które poczyniła od castingów. To nie możesz być ty, bo ja widziałem cię na castingu, teraz wyszła na scenę inna dziewczyna! Świetnie rozłożona ta choreografia, powinnaś pójść w tym kierunku - mówił Egurrola. Będę cię nazywała meduzą! - wyznała pomysłowa jak zawsze Małgosia.
SteamLove, który zaskoczył pozytywnie podczas przesłuchań, tym razem zebrał mieszane opinie. To jest duża odwaga, że próbujesz zaistnieć w tym programie swoją kompozycją - mówiła Chylińska. Chciałam zauważyć twoją odwagę sceniczną, bo to jest bardzo ważna rzecz. Cóż po kompozycji i zespole, jeżeli wokalista kładzie wszystko swoim zachowaniem. Ja może nie jestem fanką tej kompozycji, ale chciałabym zauważyć twoją osobowość i to, że ty naprawdę umiesz śpiewać**.**
Wiele nadziei pokładano również w zespole NRS (Niewiadomy Rozwój Sytuacji), grającym na przedmiotach, z których na pierwszy rzut oka trudno wydobyć jakikolwiek dźwięk. _**Mam bardzo mieszane uczucia, to wszystko strasznie przekombinowane**_ - tłumaczyła Agnieszka. Straszny chaos. Ja rozumiem, że macie na to pomysł, ale jeżeli tak precyzyjnie mówicie o tej muzyce, to tak precyzyjnie ją grajcie.
Uznania nie zyskał też duet M&M, który zdaniem jurorów za bardzo chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Na castingu była dynamika i poczucie humoru, a tutaj historia nie była do końca opowiedziana - ocenił Egurrola. Niepocieszona była Chylińska: Serce mi się kroi, bo czekałam na wasz występ, a natomiast muszę się zgodzić z Agustinem, że dzisiaj nie był wasz dzień.
Później scenie zobaczyliśmy młodziutką Kingę Zdybel, która oczarowała wszystkich na castingu. Tym razem było podobnie, a Małgosia aż się popłakała. To był przepiękny występ, niebiański wręcz! - mówiła. Ja powtórzę to, co powiedziałem na castingu: właśnie na takie chwile czekamy w tym programie - dodał Agustin.
Jako ostatni zaprezentował się Volodymyr Omelchenko z Cyrku Korona, który wykonał skomplikowany układ akrobatyczno-żonglerski. Cudowne, nie powiem ci, co tu się działo... - zachwycała się Agnieszka. Jakby powiedziała moja córka: posikałam się z wrażenia!
Występ Volodymyra spodobał się również widzom - znalazł się on w dogrywce wraz z Agnieszką Marczak. Jako pierwsza do finału weszła Kinga Zdybel, a po głosowaniu dołączyła do niej akrobatka Agnieszka.
Przypomnijmy, że obok nich w finale 6. edycji oglądać będziemy Marka Borna, Fireflies, Tatianę Galitsynę, Santiaga Gila, Tomasza Kabisa, Marcela Ołubka, Dianę Staniszewską oraz zespół Tekla Klebetnica.