Dla wrażliwej piosenkarki, udział w 3. edycji programu okazał się bardzo trudny emocjonalnie. Wprawdzie udało jej się naciągnąć Dwójkę na aż 200 tysięcy złotych za sezon, jednak uznała, że biorąc pod uwagę koszty psychiczne, które ponosi, nie była to wygórowana kwota.
W niedawno udzielonym wywiadzie Edyta zapewniała, że kolejna edycja programu obędzie się bez jej udziału.
Nie rozważam nawet przyjęcia zaproszenia do kolejne edycji - zapowiedziała. Wybór między tak zdolnymi ludźmi jest ciężki, reguły są straszne i nieubłagane.
To oznacza, że producent, Rinke Rooyens, znów będzie musiał poszukać kogoś nowego. Albo wyciągnąć dla Edyty od Dwójki kilkaset tysięcy złotych więcej...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.