Jeszcze całkiem niedawno Piotr Zelt brylował na salonach ze swoją młodą i wkrótce ciężarną kochanką. Okazało się niestety, że 24-letnia Monika Ordowska okłamała 45-letniego aktora mówiąc mu, że jest ojcem jej córki. Później wszystko potoczyło się błyskawicznie: Zelt zostawił byłą Miss Warszawy, wyprowadził się i "dał szansę" prawdziwemu ojcu małej Amelki, którym ma być ponoć niewiele młodszy, bo 37-letni Rafał Sieradzki. Niestety, model nie ma raczej warunków do wychowywania dziecka, bo... sam wciąż mieszka z mamą. Zobacz: Kochanek kochanki Zelta MIESZKA Z... MAMĄ! Ma 37 lat!
W najnowszym wywiadzie udzielonym Onetowi z okazji premiery spektaklu pt. _**Kochanie na kredyt**_, Zelt wyznał, że sytuacja, w której się znalazł jest dla niego bardzo ciężka. Nie ma się chyba czemu dziwić, sam w końcu promował swój związek w mediach, pozując z Ordowską do zdjęć i pokazując się z jej dzieckiem na imprezie.
Jest mi ciężko. Staram się sobie z tym poradzić, jakoś to sobie poukładać, ale czasem nie daję rady - mówi aktor. Chciałoby się mieć spokój, ale go nie ma i myślę, że już nie będzie. Kiedyś był, gdy nie było plotkarskiej prasy, agresywnej i faulującej. Teraz nie ma żadnych świętości. Prawie wszystko, co piszą na mój temat tabloidy jest nieprawdą, albo minimum prawdy, wokół której zbudowana jest cała nieprawdziwa historia. Nie jestem w stanie wymyślić żadnej strategii postepowania z prasą plotkarską. Gdy nie odbieram telefonów, jest źle, bo piszą "milczy, odciął się od świata". Gdy odebrałem i lakonicznie odpowiedziałem na pytania, to zostało to zmanipulowane, by podgrzać atmosferę między nami. To jest nagminne. Nic nie mówiłem o żadnym detektywie, podawaniu Moniki do sądu, nie wyrażałem się o niej per pani Ordowska. To wszystko bzdury! Na początku to mnie obruszało, teraz potrafię przewidzieć, co mnie spotka.
Oby jego historia była przestrogą dla innych dojrzałych aktorów, porzucających swoje żony dla młodszych dziewczyn. Często się zdarza się, że modelki tylko udają miłość do facetów w wieku ich ojców.
Przypomnijmy, że jeszcze w marcu Piotr pokazywał "swoją" 2-miesięczną córkę na bankiecie: