Szybko poszło. Związek Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana trwał krótko nawet jak na standardy show biznesu. Przesądziła chyba niechęć Małgosi do znalezienia się na liście podbojów piłkarza, na której oprócz Dody znajdują się także dwie skazane prawomocnie przestępcznynie. Zrazić mogła ją także refleksja Agnieszki Orzechowskiej, która publicznie oskarżyła Majdana o seksoholizm.
Najbardziej przeszkadzało Małgosi to, że znajomi się z niej śmieją.
_**Wszyscy się z niej śmiali, że straciła swój perfekcyjny wizerunek**_ - mówi w rozmowie z Faktem znajomy Rozenek. Gdy go poznała, nie wiedziała, że to pójdzie tak daleko i nie myślała o konsekwencjach.
Najwyraźniej uznała, że romans z żonatym Kraśką, omal nie zakończony rozbiciem jego małżeństwa z Karoliną Ferenstein, był mniejszym powodem do wstydu.