W lutym, po 30 latach, Paweł Kukiz zdecydował się odejść z zespołu Piersi. Twierdzi, że z własnej woli zostawił swoim kolegom nazwę grupy oraz prawa do wykonywania piosenek. Rozsierdziło go jednak, gdy zobaczył ich wzstp w jednym z ostatnich odcinków Dzień Dobry TVN.
Zespół wystąpił w programie podczas świętowania jego 2000. odcinka. Wręczył prowadzącym... tort w kształcie piersi.
Pewnie nie powinienem tego umieszczać... Ale...muszę - napisał Kukiz na swoim profilu. Ja wszystko przetrzymam- nazywanie faszystą, oszołomem, frustratem... Ale żeby z "Piersi", z mojego dziecka, kurwę zrobić... Zostawiłem Wam nazwę... Wszystko Wam oddałem... Jak możecie... Żeby AŻ TAK ??? Przecież wiem, że WY MACIE ŚWIADOMOŚĆ dlaczego Was zapraszają, dlaczego tak usilnie Was lansują... Są granice, Koledzy.... Grajcie swoje piosenki, ale tu i teraz proszę Was- NIE GRAJCIE JUŻ NIGDY MOICH KOMPOZYCJI! Wiem, ze zgodnie z prawem mozecie ale jesli choć odrobina HONORU w Was została ,proszę ! Zostawcie moje piosenki ! Macie Bałkanikę i wielki potencjał taneczno-rozrywkowy. Macie nazwę, mimo, że z pierwszego składu tylko basistę. Proszę..... Przecież doskonale, Dziadek, wiesz czego mi zyczą i co ze mna robią ci, którym 100 lat śpiewacie....
Kukiz twierdzi, że TVN to jedno z mediów, które się nad nim regularnie znęca i traktuje go nie fair. Dlatego nie rozumie, dlaczego dawni koledzy poszli podlizywać się "jego oprawcom".
Jak zobaczyłem pana Prokopa z panią Wellman trzymających ciasto w kształcie cycków przed sobą, to pierwsze moje skojarzenie brzmiało: "Mamy cię na tacy!" - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Jestem człowiekiem emocjonalnym, i znacznie więcej jest we mnie artysty niż gracza. Moi koledzy z zespołu mają tego świadomość, a mimo to pojechali tam, żeby śpiewać 100 lat moim oprawcom. W życiu bym się tego nie spodziewał.