W środę Lady Gaga była gościem show Chatty Man prowadzonego przez Alana Carra. W rozmowie piosenkarka starała się oczywiście promować swoją nie najlepiej sprzedającą się płytę. Zobacz: Nowy album GaGi sprzedaje się FATALNIE! STRACI 100 MILIONÓW?! Poruszyła między innymi temat prześladowań homoseksualistów w Rosji. Zapowiedziała, że nie pojedzie na Olimpiadę, ale zamierza spotkać się z fanami w trakcie koncertu, aby "dać im wsparcie" i zademonstrować, że nie boi się Władimira Putina.
Przy okazji, zabawna historia: Putin jest... GEJEM?! "BOI SIĘ WŁASNEJ SEKSUALNOŚCI
Gaga mówiła nie tylko o problemach gejów i lesbijek. Przyznała też, że ma słabość do miękkich narkotyków. Pochwaliła się, że regularnie pali marihuanę.
Zakochałam się w marihuanie. Dzięki niej zapominam, jaka jestem sławna. Zupełnie o tym zapominam. Jeden buch i znowu mam 17 lat. Niesamowicie mnie odpręża. Wiem, że dzięki niej nie popadnę w żaden poważniejszy nałóg - zapewniła.