Związek Roberta Janowskiego i Moniki Głodek przeszedł już kilka burzliwych faz. Para rozstała się w aurze skandalu i zeszła po cichu, aby nikt nie dowiedział się o ich ślubie. W odpowiedzi na doniesienia o kradzieży ze sklepu w Stanach Zjednoczonych oraz problemach pary kierownictwo TVP milczało. Do czasu.
Jak podaje Fakt Janowski dostał ultimatum – albo uspokoi Głodek, albo wylatuje z pracy. Okazało się, że pozycja prowadzącego show Jaka to melodia może być jednak zagrożona.
Zarząd stacji zdenerwowało zachowanie Głodek, która w centrum handlowym zaczęła awanturować się i szarpać z fotoreporterem. O sprawie pisaliśmy w czwartek. Zobacz: Janowscy ZAATAKOWALI FOTOGRAFÓW! "UKRADŁAŚ FUTRO, a teraz chcesz mi zabrać aparat?!"
Jak podaje tabloid, "dyrektor TVP 1 nie wytrzymał i odbył z Janowskim rozmowę dyscyplinującą".