Producenci X Factora pospieszyli się z ogłaszaniem nowego składu jurorskiego czwartej edycji programu. Zdecydowano, że powstanie nowa grupa zespołów wokalno-instrumentalnych. Potrzeba więc było nowego, czwartego "mentora". Padło na Ewę Farnę. Zobacz: Farna CZWARTĄ JURORKĄ "X-Factor"! Dobry wybór?
Piosenkarka poinformowała jednak, że żadnego kontraktu nie podpisała i nie jest jeszcze pewna, czy znajdzie w grafiku miejsce na kolejny program rozrywkowy. Zobacz: "Nie wiem nic na temat mojego udziału w "X Factor"!"
Jak donosi Fakt, Farna gra na zwłokę, bo próbuje wyciągnąć od TVN-u jak najwięcej pieniędzy. Według informacji tabloidu producenci oferują jej 140 tysięcy złotych. Ona chce jednak 20 tysięcy więcej. Zapowiedziała, że nie zgodzi się wystąpić w show, jeżeli ich nie dostanie.