Natalia Siwiec postarała się, by to właśnie o niej pisano i mówiono dzień po pokazie duetu Paprocki & Brzozowski. Zaprezentowała się w czarnej sukience ich projektu. Dobrała do niej czarną perukę, grube bransolety oraz wiązane buty. Stylizacja nie przypadła do gustu Joannie Horodyńskiej.
Blada twarz mówi, że Indianie z innej wioski atakują i chcą porwać kobietę w peruce, która udaje Kleopatrę. Podobno nie pomogą jej nawet metalowe nadgarstki i broń nowej generacji, którą ukryła w gorsecie sukienki - wyśmiewa ją na łamach Party. Często podkreślam, że moda nie ma granic. W pewnych przypadkach wolałabym jednak, aby jakaś się znalazła. To już nie jest moda. Jeśli Natalia sądzi, że stała się bohaterką, to ma rację. Jest bohaterką własnej groteski, której akcja rozgrywa się o jedną latarnię za daleko.
Ma rację? Zobaczcie, jak wyglądała w stroju "Kleopatry":