We wrześniu Borys Szyc związał się z nową kochanką. Tym razem padło na Justynę Jeger-Nagłowską, projektantkę ubrań dla dzieci. To już trzecia projektantka z rzędu, która go pokochała. Jak donoszą znajomi Szyca, nie spieszy mu się, żeby deklarować się w mediach z nowym uczuciem. Boi się, że Justyna może chcieć go wykorzystać dla sławy. O to właśnie oskarżył jej poprzedniczkę, Zosię Ślotałę.
Zobacz: Szyc poniżył Zosię na Facebooku!
Okazuje się, że Justynę poznał już kilka lat temu. Ich romans nie przerodził się jednak w nic poważnego.
Jakieś sześć lat temu Borys miał z Justyną przelotny romans - mówi informator Party. Wtedy im nie wyszło i on się obawia, że teraz może być podobnie, więc nie chce od razu podporządkowywać tej miłości całego swojego życia. Zawsze wychodził z założenia, że nie należy wchodzić dwa razy do tej samej rzeki.
On po ostatnich związkach stał się nieufny, nie chce się angażować, dopóki nie będzie miał dowodu, że partnerka jest z nim dlatego, że go kocha, a nie dlatego, że chce się wypromować u jego boku.
Rzeczywiście, ma prawo być podejrzliwy. Ślotała dużo zyskała na ich związku. Od początku realizowała plan wypromowania się dzięki Borysowi.
Borys potrzebuje złapać oddech i ułożyć sobie wszystko w głowie - tłumaczy jego znajomy. Mają szansę stworzyć naprawdę fajną relację, bo łączy ich wiele, mają wspólne tematy, a poza tym ona jest w jego typie. Justyna powinna cierpliwie poczekać aż on się przekona, że jej uczucie jest szczere.
Czujemy, że niedługo usłyszymy o tym, jak się kochają. I o jej ubrankach dla dzieci.