Kinga "siedzę & myślę" Rusin i Karolina Ferenstein mają co najmniej jedną wspólną pasję - konie. Miniony weekend spędziły w Poznaniu na zawodach Cavaliada. Oczywiście zdjęcia ze wspólnego wypadu szybko pojawiły się na oficjalnym profilu Rusin. Żona Piotra Kraśki jest wziętym hodowcą koni - to do jej stadniny w Gałkowie co roku przyjeżdżają gwiazdy i gwiazdki, żeby wziąć udział w wyścigu, albo polansować się podczas tradycyjnej "gonitwy za lisem".
Oprócz zamiłowania do sportu celebrytki łączy coś jeszcze. Obie nie darzą specjalną sympatią "Perfekcyjnej Pani" TVN-u, Małgorzaty Rozenek. Romans z szefem Wiadomości zakończył jej wieloletnią "przyjaźń" z Karoliną Ferenstein-Kraśko.
Konflikt pracownic TVN ma z kolei podłoże zawodowe. Rusin - jeszcze niedawno ulubienica dyrektora programowego - musiała ustąpić miejsca młodszej Rozenek. Nie bez znaczenia jest również wieloletnia przyjaźń Kingi i Piotra, którzy wychowywali się na jednym osiedlu.
Niechęć gwiazd stacji jest tak silna, że organizatorzy imprez nie zapraszają ich nigdy razem. W samej stacji istnieją również niepisane zasady, aby unikać niepotrzebnych nerwów i nie komplikować pracy. Wszyscy starają się, żeby Małgosia i Kinga nie spotykały się w cztery oczy.
Ciekawe, czy podczas spotkania poruszyły jej temat :)