Justyna Steczkowska w czasie ciąży wysyłała do tabloidów informatorów, którzy zapewniali, że nie sprzeda swojego nowego dziecka mediom. Przypomnijmy:
Jak się jednak okazało, długo nie wytrzymała w swoim postanowieniu. Umówiła się na kilka ustawek, a niedawno zgodziła się wystąpić w sesji zdjęciowej z małą, 3-miesięczną Helenką w Gali. Talent autopromocyjny gwiazdy postanowił wyśmiać Kuba Wojewódzki. Na łamach Polityki jej córkę nazywa… synem.
Justyna Steczkowska wystąpiła ze swoim świeżo narodzonym synem na okładce świątecznego wydania dwutygodnika "Gala" - pisze Kuba. W środku wokalistka prawi: „Ja jestem i zawsze pozostanę muzykiem”. Zgadzamy się. Dziecko to świetny instrument. Promocyjny.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.