Miley Cyrus wciąż jest przekonana o swoim wkładzie w historię muzyki, który zmaterializował się w postaci wciskania pośladków w krocze Robina Thicke. Niestety, nie wszyscy zgodzili się z tą opinią, wyśmiewali ją również koledzy i koleżanki z show biznesu. Sporej wyobraźni musiał użyć ojciec gwiazdy, Billy Ray Cyrus, żeby obronić swoją córkę... Zobacz: Ojciec broni Miley! "Ona ma WIZJĘ!"
Później Miley pojawiła się jeszcze na gali MTV EMA - była jednak nieco bardziej ubrana i nieco mniej kontrowersyjna. No, jeżeli nie liczyć palenia skręta na scenie:
Nie powinno być więc zaskoczeniem, iż stacja MTV poważnie zastanawia się nad ograniczeniem udziału Cyrus w organizowanych przez nich imprezach. Zresztą, sama zainteresowana również ma wątpliwości, czy kiedyś zostanie jeszcze zaproszona.
Uważam, że to było moje największe osiągnięcie. Byłam bardzo podekscytowana tym występem - chwaliła się znów za kulisami koncertu Jingle Ball w Atlancie. Nie mam wątpliwości, że już mnie nie zaproszą... Nie, nie, żartuję! Jeszcze nie wiem.
Jeżeli Miley chciałaby przebić samą siebie, nam nie starcza już wyobraźni.