Britney Spears po raz kolejny stanie przed sądem. Tym razem jest oskarżona o niedotrzymanie warunków umowy. Jej dawny menedżer, Johnny Wright, założyciel Wright Entertainment Group, złożył pozew. Oskarżył Britney o złamanie umowy i nadużycie finansowe. Twierdzi, że piosenkarka jest mu winna prowizję w wysokości 15 tysięcy dolarów!
Wright Entertainment Group zarządzała karierą Britney od 1999 roku do lutego 2003. Po rozstaniu z menedżerem Britney nadal była zobowiązana wypłacać pieniądze jego firmie. Umowa przewidywała, że Spears będzie płacić prowizję od każdej umowy, którą Wright zawarł w jej imieniu i to aż do 2008 roku. Przestała płacić znacznie wcześniej. Były menedżer twierdzi, że ostatni czek dostał prawie rok temu, w grudniu 2006 roku.