"Warmińsko-mazurska Matka Teresa", czyli nowa miłość posła PiS, Tomasza Kaczmarka, postanowiła wydać oficjalne oświadczenie w obronie swojego kochanka. Zapewnia w nim, że grożąc jej mężowi "najebaniem" krzesłem, agent Tomek bronił tylko jej honoru.
Były mąż zastraszał mnie na różne sposoby, próbując skłonić do pozostania z nim w małżeństwie, które od lat ulegało rozpadowi - wyjaśnia w piśmie nadesłanym do... redakcji Super Expressu. Dodaje, że przyczyną niesnasek było to, że tylko ona zarabiała na rodzinę.
Mimo to, przypomnijmy, sąd rodzinny uznał, że jej były mąż lepiej nadaje się na opiekuna ich dwójki dzieci. Sądy w Polsce przyznają dzieci ojcu jedynie w szczególnych przypadkach, gdy nie ma raczej wątpliwości, że kobieta nie nadaje się na matkę. Zdarzyło się to na przykład Ilonie Felicjańskiej.
Jak już pisaliśmy, do incydentu z użyciem gróźb karalnych doszło podczas hucznych imienin posłanki PiS Iwony Arent w pensjonacie U Jacka 5 czerwca tego roku. Zobacz: Kaczmarek GROZIŁ mężowi kochanki? "NAJE*IĘ CI! SPIE*DALAJ!"
Agent Tomek zapowiedział mężowi swojej kochanki, że "mu najebie". Wyjaśnił, że się "napierdolił" i jakiego narzędzia planuje w tym celu użyć. Straszył go też "niegrzecznymi chłopcami" z PiS-u.
Odpierdol się ode mnie, bo ja ci krzesłem przyjebię zaraz tak, że spadniesz - zapowiedział bohatersko najmłodszy emeryt w Polsce. Jak zrobisz jakieś głupoty, żebyś nie dostał, że tak powiem, piłkę zwrotną. Bo ja i moi przyjaciele nie jesteśmy ludźmi, którzy są grzecznymi chłopcami.
To dla mnie bardzo przykra sprawa - mówi w Super Expressie Arkadiusz Sztylc. Agent Tomek rozbił moją rodzinę. Można powiedzieć, ze ukradł mi żonę, a naszym dzieciom matkę. To prawda, że straszył mnie pobiciem i swoimi kontaktami w służbach. Nagrania, które to dokumentują, były jednym z dowodów w sprawie rozwodowej. Rozwiedliśmy się w sierpniu. Dzieci są pod moją opieką. A tego, co wyprawia poseł Kaczmarek nie chcę komentować.
Agent Tomek został tymczasem zawieszony w prawach członka PiS-u i odmawia komentarza w tej sprawie. Może znowu się "napierdolił"?