Maciej Dowbor postanowił ponarzekać na święta... w Super Expressie. Najwyraźniej nie jest to jego ulubiona pora roku. W rozmowie z tabloidem żali się, że z powodu świąt ma problem z parkowaniem. I tłumaczy, dlaczego był taki smutny na zdjęciach, które pokazywaliśmy w niedzielę.
Nienawidzę przedświątecznej gorączki - wyznaje prezenter. Są wtedy straszne korki, nie da się zaparkować pod centrum handlowym. Rozumiem, że ludzie lubią święta, bo sam święta lubię, ale ta gorączka naprawdę utrudnia życie**.**
Niestety jego życiowa partnerka, Joanna Koroniewska, nie wykazała zrozumienia dla jego słabych nerwów i zmusiła go do wizyty w Galerii Mokotów. To dlatego miał taką smutną minę.
Serce się kraje, gdy patrzy się na Maćka, snującego się po centrum handlowym - komentuje nasze zdjęcia tabloid. Na jego twarzy malował się dziwny grymas.
Rzeczywiście nie wyglądał na szczęśliwego. Przypomnijmy: