Marta Kaczyńska po raz kolejny zmieniła zdanie w sprawie przyszłości swojego małżeństwa. Mimo że od ponad roku nie mieszka z mężem, przyjaciele pary nie tracili wiary, że jeszcze się pogodzą. Marcin Dubieniecki robił wszystko, by przekonać żonę, że tym razem wszystko będzie inaczej.
Kupił nawet dom w Gdyni Orłowie, mając nadzieję, że zamieszkają w nim razem.
To piękna, stara posiadłość z klimatem - mówi jego znajomy w rozmowie z tygodnikiem Na żywo. Blisko morza i plaży, a jednocześnie z dala od nadmorskich hałasów.
Stara willa wymagała remontu. Dubieniecki wynajął więc ekipę, która na miejscu zrujnowanego domu postawiła nowoczesną konstrukcję z tarasem i salonem z kominkiem. Niestety wygląda na to, że Marta tam nie zamieszka. Jej relacje z mężem znów się pogorszyły.
Oznajmiła Marcinowi, że nie jest gotowa na wprowadzenie się do nowej willi i nie zamierza opuszczać mieszkania po rodzicach, bo w nim czuje się najlepiej i najbezpieczniej - potwierdza osoba z ich otoczenia.
Dubieniecki źle przyjął odmowę. Od tamtej pory małżonkowie rozmawiają wyłącznie o dzieciach, a Marcin ponoć tak się zniechęcił, że przestał już zabiegać o względy żony. W nowym domu mają zamieszkać jego rodzice.
Marcin chce mieć ich blisko - wyjaśnia jego znajomy. On sam postanowił intensywnie zaangażować się w biznes. Może to ucieczka od małżeńskiej porażki? Marcie bardzo zależy, by córki miały dobry kontakt z Marcinem i dziadkami, jedynymi, jakich mają, ale domu z nim nie zamierza już tworzyć.