W 2006 roku zakończyło się małżeństwo Marty i Michała Wiśniewskich zapoczątkowane kiczowatym, lodowym ślubem transmitowanym na żywo przez "programowo najlepszy" TVN. Od tamtej pory ich dzieci, 11-letni Xavier i 10-letnia Fabienne, pozostają przy matce.
W najnowszym wywiadzie była gwiazda estrady zdradza, że nie czuje się komfortowo, gdy dzieci spędzają czas z ojcem. Boi się, że nie wrócą na czas. Dlatego też nigdy nie oddaje mu ich w Wigilię.
Jest pewien strach, gdy wybija pewna godzina, a dzieci jeszcze nie ma, a tu już Mikołaj stoi prawie pod choinką, ale w Wigilię staramy się dochować tej naszej przysięgi wigilijnej, żeby ten czas był dla dzieci najfajniejszy – powiedziała w Dzień Dobry TVN. Nie wyobrażam sobie świąt bez moich dzieci i nie oddałabym ich na Wigilię Michałowi. On doskonale o tym wie.
Marta postanowiła zdefiniować też charakter ich "rodzinnej" relacji:
My generalnie jesteśmy patchworkową rodziną, która nie rzuca się sobie na szyję. W tę Wigilię nie będziemy się dzielić opłatkiem i składać sobie nie wiadomo jakich życzeń, nie usiądziemy przy świątecznym stole.
Jak myślicie, co Marta sądzi o nowym, "świątecznym" teledysku jej byłego męża, Filiżanka? Zobaczcie: Nowy "HIT" Michała Wiśniewskiego!