Dawid Kwiatkowski wykorzystuje modę na młodych, wymuskanych wokalistów. Promowany na "polskiego Justina Biebera" osiągnął już spory sukces. Widać to było wyraźnie podczas jego spotkania z wrzeszczącymi, rozhisteryzowanymi fankami w gdańskim centrum handlowym.
Kwiatkowiski lubi się chwalić, że jego fanki kochają go bezgranicznie. Celebrytka opowiedział nam już w wywiadzie o butach, które w garderobie całowała fanka. Anegdotkę o fanatycznej miłości nastolatki Kwiatkowski przytoczył z kilkoma dodatkowymi szczegółami w rozmowie z NewseriaLifeStyle:
Wracając z toalety, zobaczyłem na moim backestage'u dziewczynę, która tam moje pozostawione buty całuje. Było to dość takie dziwne. Zabrałem jej te buty i mówię: "No po co ty to robisz?". Poczułem się dość dziwnie. Nie wiedziałem czy to pozytywne, czy negatywne, ale widziałem, że dziewczyna się cieszy z tego.
Przypomnijmy, co mówił w rozmowie z Pudelek.tv. Widać, że bardzo mu się to spodobało: