David Beckham po raz kolejny udowodnił, że wszystko czego się dotknie, przynosi zysk. Wczoraj w Londynie podpisywał swoje książki i, jak można się domyślić, księgarnia błyskawicznie zapełniła się tłumem jego fanów. Najwytrwalsi spędzili pod sklepem całą noc tylko po to, by dostać autograf Beckhama...
Chcielibyście taki prezent na święta?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.