Julia Pietrucha dwa lata temu poślubiła w obrządku buddyjskim swojego chłopaka, Iana Dowa. Jak się okazuje, ten mało tradycyjny jak na polskie warunki ślub pasuje do reszty jej przekonań, które z polską katolicką tradycją nie mają wiele wspólnego.
W rozmowie z Interią modelka ujawnia, że nie obchodzi świąt, gdyż nie czuje takiej potrzeby, a gdyby nawet było inaczej, to... nie wiedziałaby jak.
Nie mam żadnych skojarzeń związanych z Bożym Narodzeniem - wyznaje Pietrucha. Sianko pod obrusem, kompot z suszu, czy pachnący karp na stole nie robią na mnie wrażenia. Pochodzę z rodziny, w której nie obchodziło się świąt.
Julia wyjaśnia, że najlepsze jej świąteczne wspomnienia pochodzą sprzed dwóch lat, gdy wraz z Ianem popijała wino palmowe na azjatyckiej plaży.
Czy to właśnie wtedy wzięli ślub?