Narodziny jej drugiego dziecka wypadły tuż przez przerwą w pracy na planie M jak miłość. Katarzyna Cichopek, dla której serial jest podstawowym źródłem dochodu, bardzo chciałaby szybko wrócić do plan. Niestety nie ma na razie dokąd. Wygląda na to, że czekają ją 3 miesiące przymusowego urlopu macierzyńskiego.
Ciężko powiedzieć dokładnie, kiedy pani Kasia wróci na plan, bo dopiero urodziła - tłumaczy w rozmowie z Faktem menedżerka celebrytki. Ale na pewno nie wcześniej niż na wiosnę. Możliwe, że w okolicach marca.
Podczas przerwy w zdjęciach, scenarzyści mają podobno wymyślić, jak na nowo wpleść postać Pyzy do fabuły. Aktorka liczy, ze będą dla niej życzliwi, bo za jeden dzień zdjęciowy dostawała aż 2500 złotych.