Justin Bieber coraz gorzej radzi sobie z popularnością i gigantycznymi pieniędzmi, którymi dysponuje. Nikt już bowiem nie wierzy chyba, że jego finansami zarządza mama, bo chyba nie pochwalałaby sposobu, w jakie pożytkuje je syn. Na całe szczęście Bieber od ponad roku jest już pełnoletni.
Przerwać złą passę swojego dochodowego podopiecznego postanowił Scooter Braun. Menedżer gwiazdora w programie radiowym Ryana Seacresta zapewniał, że Justin jest uczuciowym, młodym chłopakiem, który chce prowadzić normalne życie. Cóż, na to jest już chyba trochę za późno...
Sam musi zdecydować, w którą stronę chce teraz podążać, posiada wszystkie narzędzia do dokonania tego wyboru - zaczął filozoficznie. Walczy o to, żeby być żyć normalnie, ale wtedy dowiaduje się, że tego mu się zabrania.
Być może po latach funkcjonowania w show biznesie Braunowi faktycznie wydaje się, że 19-latek sypiający z prostytutkami jest czymś "normalnym"... Zobacz: "PIE*DOLĘ TO, co myślą o mnie inni! PIE*DOLĘ WSZYSTKO!"