Ostatnia płyta Edyty Górniak przeszła zupełnie bez echa. Celebrytka zrezygnowała z szumnie zapowiadanej trasy koncertowej i zabrała się za występy w programach rozrywkowych. Od kilku miesięcy zapowiada, że w końcu wyda nowy album. Wydaje się być jednak bardziej zainteresowana dochodzeniem w sprawie śmierci Paula Walkera. Zobacz: Górniak znów o śmierci Walkera: "NAJPIERW NASTĄPIŁ WYBUCH!"
Płytę zapowiadała również płacząc publicznie po śmierci swojego byłego menedżera.
Jak donosi Życie na gorąco, Górniak chce teraz trochę spuścić z tonu. Marzy jej się zrezygnowanie z ballad. Może to i dobrze, bo jej wymęczone covery znanych hitów nie sprawiają chyba nikomu przyjemności. Zobacz: Górniak śpiewa przeróbkę Metalliki!
Na płycie nie pojawi się żadna spokojna piosenka. Ma dość ballad i ckliwych piosenek oraz epatowania głosem - pisze tygodnik. Nie chce być postrzegana jak dotychczas. Dosadnie informuje o tym swoich pracowników, producentów i osoby odpowiadające za jej wizerunek. Nowa płyta ma pokazać jej zupełnie nową twarz. Mówi się, że płyta ma być taneczna. Dlatego zatrudniono do jej realizacji producentów płyty Agnieszki Chylińskiej.
Przypomnijmy, że ostatnim razem "muzyka taneczna" nie wyszła Edycie najlepiej: