Ale ten czas leci. Boże Narodzenie i konczący się rok uświadamia nam to jak zawsze lepiej niż urodziny. Trzymamy kciuki, żeby były to dla Was naprawdę ciepłe, rodzinne i szczęśliwe święta.
Mamy nadzieję, że daliśmy Wam w tym roku kilka powodów do uśmiechu. Pamiętajcie, że nie warto traktować rzeczywistości, zwłaszcza tej z polskich mediów za bardzo serio.
Czego możemy Wam życzyć? Tym razem życzymy tylko jednego: żebyście nie wpadli w pułapkę życia na pokaz. Niestety, co roku coraz wyraźniej widać, że dla wielu osób wirutalny wizerunek staje się czymś ważniejszym niż prawdziwe życie. Że zwykli, prywatnie często fajni ludzie, wchodzą sami w role facebookowych "celebrytów", żyją głównie dla tego, jak widzą ich w sieci znajomi.
Spójrzcie na Martę Grycan. Spójrzcie na Dawida Wolińskiego. Nie bądźcie nigdy tacy. Nie bądźcie nawet w jednej dziesiątej tacy. Będziemy tu, żeby Was przed tym ostrzegać.
Pudelek życzy, żebyście nie patrzyli na świat przez ekrany telefonów. Czasami warto nie zrobić zdjęcia, nie nagrać filmu i naprawdę coś zapamiętać. Za kilkadziesiąt lat nikt nie będzie przecież oglądał tych milionów miliardów naszych zdjęć. Zresztą, większość z nich i tak gdzieś zginie. Zostanie nam tak naprawdę tylko to, co poczuliśmy i przeżyliśmy sami. Przez telefon widzi się mniej.
Życzymy Wam żebyście nigdy nie musieli udawać kogoś, kim nie jesteście, jak robi to niestety większość bohaterów Pudelka. Nie udawajcie publicznie miłosnej ekscytacji jak Passent z Kuczokiem, czy Adamczyk z "Kate Rozz". Tacy ludzie powinni być dla nas przestrogą, jak szybko i żałośnie może się skończyć życie na pokaz, życie dla zazdrości innych.
Wesołych Świąt! :)
PS. Jak co roku szykujemy już dla Was rankingi podsumowujące minione 12 miesięcy. Zaglądajcie na Pudelka i głosujcie. To Wy wybierzecie w tym roku najlepsze i najgorsze gwiazdy, wygranych i przegranych roku. Mamy też jednen nowy, najważniejszy plebiscyt. Zajrzyjcie do nas i zagłosujcie w nim. Obiecujemy, że bedzie się działo ;)