Jak można było oczekiwać, wyznanie Czesława Mozila, który chwalił się seksem w kościele, ale "bez penetracji", wzbudziło oburzenie środowisk katolickich. Zobacz: Czesław Mozil: "UPRAWIAŁEM SEKS W KOŚCIELE!"
Niezawodny w takich sytuacjach Ryszard Nowak z _**Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą**_ złożył na niego doniesienie do prokuratury. Wprawdzie, jak wyjaśnił Mozil, do zdarzenia doszło w kościele znajdującym się na terenie Danii, jednak Nowak uznał, że to nic nie szkodzi.
Uraziło go bowiem opowiadanie o tym publicznie.
Nowak powołuje się na art 196 Kodeksu Karnego: Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Przypomnijmy, że procesował się już m.in. z przyjacielem Mozila, Nergalem, oraz jego byłą narzeczoną Dodą.