Maciej Kurzajewski, zawieszony w obowiązkach służbowych za udział w reklamie banku PKO BP wraz z Szymonem Majewskim, doczekał się wreszcie łaski ze strony szefów. Mimo że zarząd TVP wydaje się być bardzo tolerancyjny dla wybranych prezenterów, a rzecznik stacji wyjaśnił nawet pouczająco, że "krystalicznie to są w niebie", Kurzajewskiemu nie upiekło się tak jak Lisowi. Musiał odcierpieć dwa i pół miesiąca na bezrobociu. Zobacz: Kurzajewski TEŻ ZOSTAŁ ZAWIESZONY!
Na szczęście szef redakcji sportowej, Włodzimierz Szaranowicz uznał, że dość już tej kary.
Oczywiście, że Maciek wraca. Zobaczymy go już w Nowy Rok podczas Turnieju Czterech Skoczni - wyjaśnia w rozmowie z Super Expressem. To bardzo cenny pracownik. Chcemy, by ludzie, których szkoliliśmy, zostali, chcemy, by gwiazdy zostały z nami. Pan Kurzajewski wraca do nas na dawnych zasadach. Pozostaje nadal gwiazdą.