Nasza czytelniczka spotkała Edytę Herbuś na zakupach z nowym chłopakiem. Całe szczęście miała przy sobie aparat, zrobiła zdjęcia i wysłała je nam na: donosy@pudelek.pl.
Edyta i jej nowy, ukrywany przed mediami chłopak robili zakupy w Carrefourze w warszawskiej Arkadii. Fakt, że są parą zdradził jeden czuły pocałunek... Nasza czytelniczka wspomina, że tancerka wyglądała świetnie, była wypoczęta i uśmiechnięta. Raz zwróciła się do niego po imieniu - wspomina. Nazwała go "Tomuś", albo "Oluś", nie usłyszałam dokładnie. Przy kasie to ona zapłaciła kartą za wszystkie zakupy.
Wyglądała ślicznie. Była ubrana w granatowy golf z H&M i czarną spódnicę,czarne rajstopy i cudne czerwone szpilki. Na ramieniu miała czarną, zamszową, workowatą torebkę. Uśmiechała się cały czas i ogólnie wyglądała na pozytywnie nastawioną do ludzi.
Trudno się dziwić, jest teraz w najmilszej, początkowej fazie zauroczenia. Nic dziwnego, że stara się ukryć swojego chłopaka przed mediami i przedłużać ten "miodowy miesiąc". Przypomnijmy - w niedzielę u Kuby Wojewódzkiego Herbuś nadal utrzymywała, że nie jest z nikim związana.
A to zawartość koszyka Edyty: