Lily Allen po długiej przerwie na macierzyństwo postanowiła wrócić na szczyty list przebojów. Piosenkarka zapewnia jednak, że pragnie jedynie bawić się muzyką i nie zapominać o życiu rodzinnym. Zobacz: Lily Allen: "NIE CHCĘ BYĆ RIHANNĄ! Pragnę normalności" W rozmowie z dziennikarką magazynu Esquirer gwiazda ostry skrytykowała "kolegów oraz koleżanki" z branży.
Allen, która sama miała problemu z alkoholem, przyznała, że po utracie pierwszego dziecka przeszła prawdziwą przemianę. Zrozumiała, że jej wyobrażenia o gwiazdach były mocno zafałszowane.
Kiedy dorastałam i chciałam być gwiazdą pop to były czasy, gdy muzyka była pełna autentyczności i anarchii. Gwiazdy brały narkotyki, bawiły się i uprawiały dużo seksu. Nikt niczego nie udawał. Nie byli święci, ale pozostawali wierni sobie – zapewnia Lily.
Z czasem wiele zrozumiałam. Poczułam się bardzo rozczarowana, gdy okazało się, że show biznes jest pełen napompowanych botoksem idiotów – dodała.
Allen zapewniła także, że córkom nigdy nie pozwoli robić kariery w branży muzycznej lub filmowej.