Nicole Kidman uparcie twierdzi, że nigdy nie poddała się żadnej operacji plastycznej. Podobno nie skusiły jej nawet zastrzyki z botoxu.
Mówiąc szczerze, jestem całkowicie naturalna – zapewniała aktorka w wywiadzie dla magazynu Marie Claire. Nie zmieniałam niczego w twarzy ani w moim ciele. Używam kremów z dużym filtrem przeciwsłonecznym, nie palę. Dbam o siebie. Jestem dumna, że mogę to powiedzieć.
Cóż, nie wszyscy są tego samego zdania o twarzy Kidman. Ciężko uwierzyć w brak jakichkolwiek oznak starzenia na twarzy czterdziestolatki. Nieoficjalnie mówi się, że Nicole "dała sobie zrobić" implanty policzków, podniosła brwi oraz regularnie poddaje się zastrzykom z botoxu. Dla porównania zamieszczamy zdjęcie "współczesnej" Kidman oraz fotografię z 1994 roku:
Nie uważamy, że poprawianie natury jest złe. Jednak zaprzeczanie oczywistościom zawsze nas będzie śmieszyć.