Doda nagrywa obecnie kolejny, trzeci już studyjny album. Wydaje się, że od dawna nie wie, jak wrócić "na szczyt" i tęskni za czasami sławy i popularności, o których tyle śpiewała. Do współpracy zaprosiła nawet Maję Sablewską, jednak ta odmówiła. Nie ma się jej czego dziwić. Zobacz: Maja o Dodzie: "Nieraz dostałam butem w głowę"
Wiadomo, że nowy album Dody ma trafić do sklepów w tym roku. Piosenkarka nie chce jednak podawać żadnych dat.
Po co mam podawać termin? – pyta w wywiadzie z tygodnikiem Gwiazdy. Przecież i tak na moją płytę nikt nie czeka, jak na wolność w więzieniu. Niech to będzie zaskoczenie.
Myślicie, że planuje pójść w ślady Beyonce? Zobacz: Beyonce WYDAŁA NOWY ALBUM! Bez zapowiedzi!
Zapowiedzią albumu jest singiel High Life, w którym Rabczewska zrezygnowała z rockowych i elektronicznych brzmień. Zmieniła także sposób śpiewania.
Nagrywając singiel "High Life", nie starałam się specjalnie, nie wydzierałam, jak ja to lubię robić, tylko zaśpiewałam spokojnie i bardzo delikatnie. Wszyscy zwariowali i poprosili mnie, żebym na płycie zaśpiewała od niechcenia - chwali się.
Posłuchajcie, jak jej wysżło: