Świetnie zarabiający polscy aktorzy są ostatnio coraz bardziej sfrustrowani finansowo. Wychodzą chyba z założenia, że na byciu tak znanym powinni zarabiać nawet nie setki tysięcy, a miliony złotych miesięcznie. Ostatnio publicznie na swoje wynagrodzenie narzekała Małgorzata Kożuchowska. Uważa, że jej talent zasługuje na więcej niż 12 tysięcy złotych dniówki.
Zobacz: http://www.pudelek.pl/artykul/62248/kozuchowska_narzeka_na_zarobki_12_tysiecy_dziennie
Zadowolony nie jest też Michał Żebrowski, który zarabia świetnie na reklamach i prowadzi popularny, komercyjny teatr, na którego premiery schodzi się większość warszawskich gwiazd. Często zarzuca mu się zresztą, że stawia na przesadnie komercję i przedkłada zysk nad jakość repertuaru. W rozmowie z miesięcznikiem Forbes aktor zapewnia, że nie jest wcale tak bajkowo i Teatr 6.piętro nie zarabia aż tyle, ile by chciał.
Udało mi się to, co zaplanowaliśmy, ale finansowo daleko mi do satysfakcji - żali się Żebrowski. Gdybyśmy mieli kolejne sceny, moglibyśmy grać znacznie więcej. Głównie inne gatunki, To że nie mamy innej sali, bardzo nas ogranicza.
Przypomnijmy: Dostanie 8 TYSIĘCY za dzień pracy!