Jolanta Kwaśniewska dała się już poznać jako specjalistka od problemów polskich emerytów. W prowadzonym przez siebie "kąciku dla seniorów" w Pytaniu na śniadanie troskliwie radziła emerytom, by koniecznie inwestowali część swoich pieniędzy. Widocznie nie wie, że wielu z nich brakuje nawet na lekarstwa. Tych porad udzielała ubrana w kreację za 22 tysiące złotych, co trochę pokazuje, jak blisko jej do problemów swoich widzów.
Ostatnio Kwaśniewska po raz kolejny udowodniła, jak dobrze rozumie ich sytuację. W rozmowie z Newserią poradziła emerytom, by wybrali się na ferie zimowe w Alpy i trochę pojeździli na nartach. Jej zdaniem świetni im to zrobi.
Jeżdżąc na nartach bardzo często patrzę na wspaniałych starszych ludzi, którzy mają grubo po 70-tce. Trzymając się za ręce, piją ciepłą herbatę siedząc wysoko na 3 tysiącach metrów - mówi w wywiadzie.
Na szczęście ona wraz z mężem mogą sobie pozwolić na urlop w Szwajcarii. Od lat spędzają co najmniej tydzień w swoim ulubionym Klosters. Jak informuje Fakt, to wydatek rzędu 4700 zł za 2 osoby i to tylko pod warunkiem, że się zaciśnie pasa i wybierze jeden z tańszych pensjonatów, gdzie doba kosztuje 450 złotych. Kwaśniewscy z pewnością wydają więcej. Średnia emerytura w Polsce wynosi około 2 tysiące złotych.