Mamy złą wiadomość dla Edzi Górniak. Okazuje się, że biegli nie wykazali żadnej usterki, wybuchu, ataku drona czy śladów zaplanowanego morderstwa. Zobacz: Górniak znów o śmierci Walkera: "NAJPIERW NASTĄPIŁ WYBUCH!" Według ustaleń policyjnych śledczych przyczyną nieszczęśliwego wypadku, w którym zginął Paul Walker była "nie dostosowana prędkości do panujących warunków".
Specjaliści badający wrak samochodu, który prowadził przyjaciel Walkera, ustalili, że tuż przed uderzeniem maszyna pędziła ponad 160 km/h. Oznacza to, że aktor przekroczył dozwoloną prędkość o 88 km/h. Auto najpierw z ogromną prędkością uderzyło w słup oświetleniowy, w pierwsze drzewo, później wykonało kilka obrotów, aż wreszcie pojazd zatrzymał się na kolejnym drzewie, po czym wybuchł pożar.