Piotr Kukulski przed zakończeniem roku postanowił ogłosić, że kończy swoją przykrą karierę muzyczną. Niestety, okazało się, że była to kolejna "akcja promocyjna". Brat Natalii miał nadzieję, że zwróci w ten sposób uwagę na swoją muzykę. Pikej postanowił ogłosić, że zostaje w show biznesie w... Dzień Dobry TVN. Zaproszony do programu śniadaniowego Kukulski chwalił się, że dostawał maile od fanów, którzy nie chcieli aby kończył z muzyką.
To był dosyć zabawny żart. Dostałem sporo wiadomości po tym jak ogłosiłem zakończenie kariery typu: "Pikej nie odchodź, podoba nam się muzyka, czekamy na twoją płytę" - wyznał. Było ich sporo, ale nie odpisywałem na nie, bo to były tylko dwa dni, kiedy wyszła wersja druga i okazało się, że to wszystko jest żartem. Bardziej chodziło mi o zwrócenie uwagi na nowy teledysk i piosenkę, przez co uknułem taką małą intrygę. No i się udało.
Pikej zadeklarował też, że nigdy nie skończy z rapem:
Mam nadzieję, że ludziom było smutno, jak dowiedzieli się, że kończę karierę i te wiadomości od nich bardzo mnie podbudowały. Myślę, że nigdy nie zajmę się czymś innym, tym bardziej, że coraz więcej ludzi jest za mną i mam coraz lepszy PR. Widzę po statystykach jak te utwory się sprzedają, schodzą, jak są ściągane i jest coraz lepiej, więc będę to realizował do końca moich dni.
Natalka na pewno się ucieszy.