Rihanna oficajlnie przyznała, że jej nowym wybrankiem jest Josh Hartnett. Pierwsze pogłoski o ich romansie pojawiły się po tym, jak widziano ich razem w klubie Pink Elephant. Całowali się i przytulali cały wieczór, ale później żadne z nich nie chciało potwierdzić plotek, że łączy ich coś więcej. Teraz Rihanna ujawniła prawdę. Dziennikarze zapytali ją o Josha w Monte Carlo, podczas gali World Music Awards. Wokalistka odpowiedziała:
Gdybym wam powiedziała, że łączy nas tylko przyjaźń, musiałabym kłamać. Bardzo się do niego zbliżyłam i przywiązałam, jest taki uroczy. Josh jest pociągający, seksowny i bardzo słodki. Kiedy jesteśmy ze sobą wiem, że tego właśnie chciałam. To jest dobre, chociaż dopiero się oswajam z tą sytuacją.
Żródła twierdzą, że to Josh zrobił pierwszy ruch. Podobno zobaczył Rihannę podczas występu w nowojorskim Nokia Theatre. Młodziutka piękność w wyzywającym stroju zrobiła na nim ogromne wrażenie. Już następnego dnia Harnett zabrał Rihannę do Pink Elephant. Później długo zaprzeczał, że cokolwiek ich łączy. Unikał pytań o tamten wieczór. Gdy dziennikarze zapytali, czy pocałował wokalistkę, spanikował:
Hej, powoli! Zwolnijcie trochę… nie, nie i nie! Co z wami? To znaczy, czy nie mieliśmy rozmawiać o innych sprawach?
Na szczęście Rihanna odważyła się ujawnić sekret.