Kilka dni temu lekarze, którzy zajmują się Michaelem Schumacherem, poinformowali media, że stan sportowca nieco się poprawił. Nadal oceniają go jednak jako krytyczny. Dwa dni przed sylwestrem zjeżdżając ze stoku sportowiec przewrócił się i uderzył głową o kamień.
Mimo że miał na głowie kask, siła uderzenia była tak duża, że doznał rozległych obrażeń mózgu. Lekarze utrzymują go w śpiączce farmakologicznej mając nadzieję, że z czasem jego stan się polepszy.
Trzy lata temu 45-latek postanowił spisać testament i podzielić swój majątek wart aż 1,5 miliarda dolarów między najbliższych.
Jestem rodzinnym człowiekiem, dlatego to zrobiłem - wyjaśnił niemieckim dziennikarzom. Wiele rzeczy może się przytrafić na co dzień. W testamencie wspominam o wszystkich ważnych mi osobach.