Okazuje się, że "łapanki" do Tańca z gwiazdami na korytarzach TVN trwały zbyt długo. Producenci przez kilka lat wahali się, czy warto realizować kolejną edycję i w ten sposób powstała luka prawna. Skorzystała z niej firma producencka Rochstar należąca do byłego męża Kayah, Rinke Rooyensa. Znalazł sposób na przejęcie popularnego formatu i kończy właśnie negocjacje z Polsatem.
Jak udało nam się dowiedzieć, wiele wskazuje na to, że zdąży zmieścić 14. edycję show w wiosennej ramówce.
Od poprzedniej edycji TzG minęły już 3 lata. TVN wprawdzie odgrażał się, że planuje kolejną serię, jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło. Prawdopodobnie zabrakło chętnych do tańczenia. Zgodnie z zapisami umowy stacja straciła w ten sposób prawo pierwokupu.
Polsat wraz z formatem chce przejąć większość pracujących przy nim gwiazd. Jeśli rzeczywiście stacja chce wyrobić się z nową edycją na wiosnę, to pozostało niewiele czasu na szukanie nowej obsady.
Informację tę potwierdza również wpis osoby zajmującej się światłem w produkcji TVN. Komentuje ją na swoim profilu na Facebooku, pisząc, że "w TVN jest żałoba", a "produkcja przechodzi do Polsatu".
Jesteście gotowi na "Taniec z gwiazdami Polsatu"?