Była asystentka Britney Spears, Kalie Machado, twierdzi, że piosenkarka nadal nie może zapomnieć o byłym mężu. Kalie opowiedziała dziennikarzom, że Britney ma w swoim domu kapliczkę poświęconą Kevinowi Federline'owi. Ujawniła, że na samą wzmiankę o nim piosenkarka natychmiast zaczyna płakać. Pisaliśmy już, że Britney kilkakrotnie starała się odzyskać Kevina. Opisała swoją miłość do niego w piosenkach i nie przestaje do niego wydzwaniać:
Britney zachowała swoją suknię ślubną. Trzyma ją tuż przy wejściu do swojego domu w Malibu. Nie chciała się pozbyć ubrań i rzeczy Kevina. Ciągle chadza do jego garderoby i je ogląda. Można powiedzieć, że to kapliczka albo świątynia.
Kiedy dla niej pracowałam, bez przerwy była smutna. Jest bardzo samotna. Widać było, że Britney desperacko pragnie odzyskać Kevina. Wybuchała płaczem, kiedy nie odpowiadał na jej telefony albo nie oddzwaniał. Często płakała po nocach. Łkała: "Czemu on nie chce do mnie oddzwonić? Czy już przestał mnie kochać? Nie kocha już naszych dzieci? Dlaczego mi to robi?". Jest bardzo nieszczęśliwa.