Miley Cyrus nie przestaje szokować od sierpnia ubiegłego roku, kiedy to wystąpiła na rozdaniu MTV Video Music Awards. 21-latka postanowiła ostatecznie zerwać z wizerunkiem, na który zapracowała sobie przez lata występów disneyowskim serialu Hannah Montana. Udało się jej w zasadzie w ciągu zaledwie kilku minut, kiedy wiła się półnaga wokół starszego o 15 lat Robina Thicke, wciskała pośladki w jego krocze i pokazywała język. To z pewnością zaskoczyło jej fanów:
Po pół roku Miley może pokusić się o małe podsumowanie: śmiał się z niej cały internet i pół show biznesu, straciła okładkę amerykańskiego Vogue'a, na której miała się pojawić, bo Anna Wintour uznała, że osoba o takiej reputacji w żadnym razie nie może pojawić się w tak prestiżowym magazynie. Z drugiej jednak strony jej płyta pod wiele mówiącym tytułem Bangerz sprzedaje się rewelacyjnie, a ona sama codziennie pojawia się w mediach.
Dzisiaj z kolei ogłoszono, że Cyrus zostanie twarzą nowej wiosenno-letniej kampanii Marca Jacobsa. Najwyraźniej słynący z równie ekstrawaganckich pomysłów projektant znalazł wspólny język z kontrowersyjną celebrytką. Miley pozuje ze smutną miną na ciemnym tle, patrząc melancholijnie w przestrzeń.